Auckland
Wpisał lefcia, data Styczeń 3rd, 2009Pfff…
Wreszcie tu jesteśmy. Druga część podróży z Seulu już nie taka przyjemna, za to w towarzystwie koreańskiej wycieczki szkolnej. Jestesmy wykończeni…
W Auckland powitało nas ciepełko (22 stopnie C), palmy, i bryza od oceanu.
Teraz odsypiamy 12 godzinną różnicę czasową.
Pozdrawiamy wakacyjnie!
3
PM
Rewelacja, gratulacje
Teraz jak sobie pomyśle, że pod moimi nogami, po drugiej stronie globu sobie Olcia jeździ pośród palm to… musi być zajebioza do potęgi n-tej
POzdrawia wymarznięty Wojtek, czekam na fotki
3
PM
Fotki, dawać fotki.
5
PM
Ha a u nas atak zimy. Rtęć w termometrach zamarza i nie można zmierzyć faktycznej temperatury. Ale dzielny urząd pracuje. Tylko rano trzeba zeskrobać szron z monitorów, ale kto ma samochód to ma też taką skrobaczke, jedni drugim pożyczają ogólnie PACE. Gorzej jest z klawiaturami ale tu męska część wymyśliła genialny sposób odmrażania…. tylko najsampierw trzeba odłączyć klawiaturę od żródła…. prądu…. a dzień wcześniej wypić piwo a naj lepiej cztery. Potem jak się już to poodmraża to łatwiej utrzymać ciepło. A Ty Ola się nie przejmuj pedałuj pedałuj w dobie globalnego ocieplenia rowery sa ok.
P.S.
Podesłać wam śnieg w paczce??? mamy dużo z “Akcji Zima?
6
AM
Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy.
pozdROWERKI…
http://www.niepelnosprawnyturysta.com
7
PM
Napisz coś może w końcu bo zaczynamy się martwić o Ciebie :>
9
AM
Pozdrowienia z mroźnej Trzebini. Zyczę mocnych wrażeń i bezpiecznych dróg.