Październik, 2008

...przeglądasz posty według miesiąca

 

Muszę się odchudzić! (tylko jak??)

wtorek, Październik 21st, 2008

Mam problem.

W sumie to i tak jestem zdziwiona, że dopiero teraz, ale kiedyś musiało to nastąpić.

A zatem – mam problem. Muszę się odchudzić. No, w zasadzie nie siebie, ale rower. A raczej nie rower, tylko cały bagaż, który ma służyć mi za dobytek….

Co tanie, może okazać się drogie. Korean Air, linie którymi lecimy, oferują bardzo chętnie i bezpłatnie transport roweru, ale…
Ale tylko, jeśli zmieści się w limicie 20 kg bagażu rejestrowanego, czyli tego, który trzeba oddać do luku bagażowego. Każdy kilogram ponad limit = 60 funciaków ekstra.
Po próbnym ważeniu w trakcie wakacyjnego lotu wyszło 23 kg samego roweru z pustymi sakwami na bagażniku i spakowanego do torby…

Korean Air dopuszcza jeszcze 12 kg na tzw. bagaż podręczny, który wniosę ze sobą do samolotu. Nie ma wyjścia. Wszystko muszę zmieścić w podręcznym. To dopiero jest wyzwanie! Spakować się w 12 kg na 3 miesiące!

Dziadek Boba, który dużo podróżował, aby zaoszczędzić na wadze bagażu przecinał szczoteczkę do zębów na pół i brał tylko tę część z włosiem :)

Podobno każdy pomysł dobry! Czekam na porady: lefcia@42below.pl

O co chodzi z tym tytułem?…

wtorek, Październik 14th, 2008

No właśnie! Zaczęło się. Ledwo upubliczniłam dziewiczy blog, już musiałam się tłumaczyć.

Na razie z tytułu, ale kto wie? Może trzeba będzie zeznawać i inne szczegóły!

A zatem skąd ten tytuł?

Ekipa wyprawowa (hi, hi) jest raczej trunko-lubna.
Moje sympatie wywodzą się z dawnego Klubu Turystyki BRowerowej (pozdrawiam!), a Szkoci wiadomo – za kołnierz nie wylewają.
W takim składzie trzeba będzie pokosztować promilowych wyrobów nowozelandzkich.

42 Below to nowozelandzka wódka, której nazwa oznacza z kolei geograficzne położenie tamtejszych bimbrowni :)

Wszak Nowa Zelandia leży poniżej 42 równoleżnika!

Więcej szczegółów można wysączyć ze źródełka tutaj www.42below.com

O rezultacie badań naukowych i testów nad jakością trunków będę informować na bieżąco po 3 stycznia 2009 r.

Pakowanie – cz. 1

sobota, Październik 4th, 2008

Spakowany rower :)

Tak wyglądał przed wyjazdem na wakacje. Przy odrobinie wysiłku całkiem zgrabny pakunek z tego wyszedł.
Najważniejsze, że rower przetrwał podróż na trasie Polska-Wielka Brytania bez najmniejszych problemów.

Zobaczymy, jak sobie poradzą z nim Koreańczycy w drodze do Auckland.